Zawsze miał pecha. Już podczas porodu, położna zgapiła się i biedaczysko plasnął na ryjek z dźwiękiem mokrej meduzy uderzającej o wypolerowane kafelki. Później było już tylko gorzej – pech, niczym deszczowa chmura, zawsze wisiał nad Brianem i pomimo jego dobrych chęci, los uparcie płatał mu co raz bardziej upokarzające figle.

W końcu, sfrustrowany chłopak znalazł rozwiązanie – poszedł do cygańskiej wróżki, która obiecała mu, za odpowiednią opłatą, pomóc w uporaniu się z tym parszywym urokiem. Niestety - wróżka okazała się być piorącą brudne pieniądze pochodzące z narko-biznesu, oszustką, a Brian nie tylko stracił wszystkie swoje oszczędności, ale i trafił do więzienia z zarzutem współudziału w rozprowadzaniu cracku po katolickich gimnazjach. Takie życie, taka karma.

Domeną tejże bestii są żarty suche niczym prażynki z Biedronki. Jednak nawet najbardziej wysuszony i nieśmieszny dowcip w ustach tak sympatycznego gościa jak pan Karol, nabiera charakteru, z impetem suchego pioruna wbijają się w czaszkę słuchacza i poraża ośrodek mózgu odpowiedzialny za wywoływanie na twarzy grymasu zbliżonego do uśmiechu.

 O tym, że marihuana jest znacznie mniej szkodliwa niż alkohol wie już chyba każdy. Szczególnie Zbyszek – młody człowiek, który właśnie wypalił olbrzymiego jointa i nie za bardzo wie co się wokół niego dzieje. Biedaczysko zawiesił się gdzieś pomiędzy rozmyślaniami nad falistym kształtem chipsów, a próbami przypomnienia sobie koloru posadzki w szkolnym bufecie. Kontakt ze Zbyszkiem jest trudny, a jego odpowiedzi tak bardzo abstrakcyjne, że pytający zaczyna się doszukiwać w nich piątego dna.

Ot i tyle o Zbyszku.

Wielki comeback brodatego mistrza miał miejsce w 2005 roku i chyba sam zainteresowany zdziwił się jak wielki szum powstał wokół jego osoby. I słusznie – może nie wszystkie „fakty” są w 100% prawdziwe, ale wigoru Chuckowi można pozazdrościć – właśnie dołączył do największych twardzieli z lat 80. na planie „Niezniszczalnych 2”.

Wziąwszy pod uwagę to, że serialowy „Strażnik Teksasu” ma już 72 lata zaczynamy zastanawiać się, czy Norris rzeczywiście nie spuścił ciężkiego łomotu samej Śmierci.

Jak widzicie bohater tego mema ma też inne hobby oprócz mordowania orkowych hord w World of Warcraft.

Człeczyna ta ma do całego świata pretensje, które objawiają się irytującymi pytaniami.

Protoplasta filozoforaptora pojawił się w 2008 roku na T-shircie, aby wkrótce podbić serca internautów. Problem z tym nadmiernie myślącym dinozaurem jest taki, że zwykł się on zabierać za wyjątkowo paskudne przykłady łamiących mózg zagwozdek.

Dlatego jeśli nie chcesz doprowadzić do zwarcia w Twych obwodach nie staraj się nigdy analizować jego wypocin.

Tak, wiemy to bardzo niepoprawne naśmiewać się z osób „przy kości”. W ramach odsieczy proponujemy wszystkim nieco bardziej obłym gościom Fabryki Memów, stworzenie mema, którego bohaterem będzie wychudzony informatyk. To też może być dość zabawne......

Nie.

Ma Facebooka, więc wie co to przyjaciele, oglądał Jetsonów, więc zna przyszłość technologii... Ba, na podstawie analizy „Mody na Sukces” wie z kim i ile razy przespała się Brooke, więc jeśli jeszcze raz zarzucisz mu brak wiedzy, zastanów się z kim rozmawiasz, dzi#ko!

Dziś, dzięki memom, każdy z nas może przez chwilę wcielić się w postać pana premiera i w napięciu czekać na przytłaczającą ilość pozytywnych głosów.

Z czasem jednak mem ten ewoluował i chłopiec z klarnetem stał się raczej ukrywającym się za pucułowatą buzią rudowłosego pieguska, bezlitosnym bogiem zemsty skłonnym wyrządzić najokrutniejszą krzywdę każdemu kto chociażby krzywo na niego spojrzy, bądź będzie miał czelność rzucić złośliwą uwagę pod kątem jego, mieniącego się złotą poświatą, klarnetu.

Smutek rozdziera nasze dobre serca, kiedy to wielcy, utalentowani ludzie tak szybko nas opuszczają. Sasha Grey to wspaniała aktorka, która mimo młodego wieku zdecydowała się porzucić dotychczasowy zawód. Pozostawiła po sobie spuściznę (!) w postaci kilku trzymających w napięciu filmów akcji, którymi zawstydziła nawet najbardziej posunięte w temacie, weteranki kina chędożonego po trzykroć. Ta seria memów to nasz hołd dla tej wystrzałowej gwiazdy. Poświęćmy więc chwilę na odrobinę refleksji...

No bo, cholera jasna, czyż nie chciało by się czasem pognębić kogoś kto wiedząc, że mieszkamy w akademiku, pyta czy nie jesteśmy czasem głodni?

Jednak w myśl zasady "Rosja to nie kraj. Rosja to stan umysłu" mamy dość odwagi aby nieco dopiec naszym wschodnim sąsiadom. Ba! I nawet nie przyjmujemy do wiadomości faktu, że od przeszło 20 lat Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich jest już tylko ponurym wspomnieniem.

A więc, drodzy internauci, klawiatury w dłoń i do boju!

Można nazwać to formą aktywnego trollingu mającą na celu wywołanie wśród internetowego ludu burzę szyderstw i niepotrzebnego tracenia nerwów na irytację.

A wiecie, że Szymborska dostała Nobla?

Żyjemy w świecie, gdzie ostatecznym zakończeniem dyskusji na korzyść jednej ze stron jest przytoczenie argumentu w postaci wypowiedzi autorytetu. Oprócz tytułu naukowego (im wyższy tym lepszy, ma się rozumieć!) cytowanych osób ważny jest też kraj ich pochodzenia. Teorie i odkrycia „amerykańskich naukowców” budzą odpowiedni respekt, nawet u najbardziej twardogłowego przeciwnika w uczonej dyspucie. I nawet gdyby ich badania dotyczyły wykrycia śladowych ilości mięsa w parówkach, my zawsze podejdziemy do trudu ich naukowej pracy, z niemiennym szacunkiem.

Dziś smutny, zapłakany człowieczek pojawia się wszędzie – od komiksów po memy, aby swą żałosną postawą wywoływać fale szyderczych komentarzy.

Kiedy czytasz przemyślenia Wiecznie Samotnego, robi Ci się przykro i chcesz wraz z nim zapłakać nad jego nieszczęśliwym losem.

Gdy wędlina jest za tłusta – wina jest Tuska.
Gdy skrzynka odbiorcza jest pusta – wina jest Tuska.
Gdy drzwi balkonowe przytną Ci usta – wina jest Tuska.

Ku chwale naszego narodu, pomóż dociekliwemu prezesowi wykryć kolejne elementy konspiracyjnej, spiskowej układanki. Wskaż winowajcę, wyciągnij konsekwencje, a na koniec dostojnie się obraź.

Toy Story to bajka, do której wszyscy mamy sentyment (podobnie jak do „Krecika”, „Jelonka Bambi” i „Analnych przygód rozpustnej Gertrudy”). Tak bardzo lubimy bohaterów tego filmu, że nie mogliśmy im odmówić – mem z Chudym i Buzzem musi być!

Co Buzz pokazał swemu kowbojskiemu przyjacielowi? Tylko Wy raczycie to wiedzieć. Patrząc jednak na minę Chudego, wnioskujemy, że może to być seks-wideo Kubusia Puchatka, albo prognozowane ceny paliw na najbliższe miesiące...

Jeśli chcesz wcielić się w postać sędziwego mistrza, musisz przede wszystkim zapoznać się z gwiezdną sagą, zostać wyznawcą kościoła Jedi i zrozumieć, że każde zdanie wypowiedziane w yodowy sposób, otrzymuje taryfikator + 5 do zaJEDIstości.