Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

 

Baba z zieleniaka (450)

miniaturka
Mimo że tego typu twory koczują najczęściej za kasami sklepów spożywczych, to bardzo często natknąć się na takie babsko możesz w państwowych szpitalach, poradniach medycznych i nade wszystko – w dziekanatach. Ta upiorna kobieta czasem bywa też woźną lub babcią klozetową.

Już sama mina tejże jędzowatej prukwy mówi wiele o jej stosunku do świata. Jeśli już musi przemówić do klienta, zawsze zwróci się do niego używając trzeciej formy liczby pojedynczej.

W wolnych chwilach ogląda „Na wspólnej” i obgaduje połowę osiedla z innymi sobie podobnymi babinami. Warto też dodać, że lubi publicznie narzekać na chamstwo młodych ludzi.


 –  Co ma być?!
(PW)
"marihłane" se wstrzykujo – "marihłane" se wstrzykujo a potem przychodzo do sklepu i kradno antychrysty
avatar (PW)
Na czerwonym świetle przechodzo – na czerwonym świetle przechodzo kamikadze j#bane
(PW)
Jak to przyszedł tylko się rozejrzeć?! – Jak to przyszedł tylko się rozejrzeć?! Kup coś pan, bo wezwę policję, że mi sklep chcą okraść!
(PW)
-Excuse me, I want to  buy ticket to Warsaw – -Excuse me, I want to  buy ticket to Warsaw -Jak przyjeżdzasz, angolu pieprzony, do obcego kraju, to mógłbyś się nauczyć mówić po ludzku!
(PW)
Co z tego, że znam cię od dziecka i byłam na twoim ślubie – Co z tego, że znam cię od dziecka i byłam na twoim ślubie Nie sprzedam ci piwa, dopóki mi nie pokażesz dowodu!
(PW)
Nie macać – nie macać chipsów
avatar (PW)
Dotykasz – dotykasz kupujesz
(PW)
Moi wnukowie dostają na Święta owoce – moi wnukowie dostają na Święta owoce
(PW)
Bakłażana chce – Bakłażana chce burżuj jeden
(PW)