Kot Popłoch (311)
Za każdym razem, gdy przechodzisz przez sklepowe bramki, boisz się, że zaraz rozlegnie się pisk alarmu i oczy wszystkich klientów zwrócą się w Twoim kierunku, a groźnie wyglądający ochroniarz, naciągając na rękę gumową rękawiczkę, zabierze Cię do tego małego pomieszczenia, gdzie nie ma kamer, a gdzie wykonuje się osobiste rewizje potencjalnych złodziei? Jeśli tak, to prawdopodobnie jesteś właśnie takim „kotem-popłochem”. Nie ma się czego wstydzić – paniczny strach przed przypałowymi sytuacjami to dolegliwość, na którą nie tylko Ty cierpisz. Lekarstwa na to nie ma i trzeba z tym jakoś żyć. Byle krótko, bo co to za życie?