Gdyby „Forever Alone” miał chociażby jednego kolegę, z całą pewnością byłby to właśnie „Ok Guy” - najbardziej konformistyczny, uległy i bezpłciowy przedstawiciel 4chanowego szaleństwa komiksowego, który w przeciwieństwie do takiego na przykład „Rage Guya” przyjmuje to co dał mu niewdzięczny los.

Mruknąwszy bezsilne „Ok” spuści nos i w duszy westchnie ciężko nad swym popapranym życiem...