Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

 

Bear Grylls (618)

miniaturka
Dziwny facet. Zamiast siedzieć w domu i oglądając programy przyrodnicze, drapać się po genitaliach, postanowił urządzać sobie wycieczki do wybitnie niegościnnych miejsc i oddawać się przyjemności konsumowania insektów i popijania ich własnym, parującym moczem.

Może to podziw dla odważnego Brytyjczyka sprawił, że stał się on bohaterem memów, których treść w większości przypadków… nawołuje do picia własnego moczu. Cóż, Gryllsowi przynajmniej za to płacą…


żeby życie miało smaczek  – żeby życie miało smaczek  raz padlinka raz robaczek
(PW)
Te jabłko jest robaczywe – Te jabłko jest robaczywe Ale mam farta
avatar (PW)
Kto mi wrzucił – Kto mi wrzucił zupę do muchy?
Lubi deszcz – lubi deszcz bo wtedy jest najwięcej dżdzownic
(PW)
Mam motylki – mam motylki w brzuchu
(PW)
Niech mnie ch*j, to prawdziwa antylopa – niech mnie ch*j, to prawdziwa antylopa gdzieś tam muszą być jej odchody
(PW)
Wiesz co sie liczy ? – wiesz co sie liczy ? ilość białka w dżdżownicy
(PW)
Ulubione cheetosy? – Ulubione cheetosy? cheetos robalos
(PW)
Dziś na obiad G*wno z ziemniakami – Dziś na obiad G*wno z ziemniakami Znowu z Ziemniakami?
avatar (PW)
-synek co ci ugotować na obiad?? – -synek co ci ugotować na obiad?? gówno
avatar (PW)