Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

 

Pospolity uczeń (388)

miniaturka

Dla wielu z nas czasy, które spędziliśmy w szkolnej ławce, na zawsze pozostaną najmilej wspominanym okresem życia. Jednak inaczej wygląda to z punktu widzenia ucznia, który zamiast grać w gałę ze swoimi rówieśnikami, zmuszony jest do zapoznawania się z układem trawiennym dżdżownicy, podczas dwugodzinnej arcynudnej lekcji biologii. Czas wtedy płynie wolniej, a każde słowo wypowiedziane przez nauczyciela może być skierowanym do nas pytaniem mającym na celu sprawdzenie czy uważamy na zajęciach.

Nuda i walka ze snem walczy tu z potrzebą udawania pilnego, wzorowego ucznia.

 


A moglem jeść – a moglem jeść pierogi w domu
(PW)
W sumie mógłbym polubić szkołe – w sumie mógłbym polubić szkołe gdyby nie było: testów i zadań domowych i fizyki i nauczycieli i... szkoły
(PW)
"tak się ciesze że idę do pierwszej klasy!" – "tak się ciesze że idę do pierwszej klasy!" Boże... jaki ja byłem głupi...
(PW)
JEŚLI 3 DZIEŃ NIE CHCE MI SIĘ NIC ROBIĆ – JEŚLI 3 DZIEŃ NIE CHCE MI SIĘ NIC ROBIĆ TO ZNACZY ŻE JEST ŚRODA
(PW)
 –  Po co mam pisać górny napis?
avatar (PW)
 –  kiedy poprawa?
avatar (PW)
Szkoła jest przygotowaniem do prawdziwego życia – Szkoła jest przygotowaniem do prawdziwego życia Tyle, że przez szkołę nikt tego życia nie ma
(PW)
Po co się uczyć biologii – Po co się uczyć biologii Skoro komputer nie ma żołądka ani miednicy
(PW)
Uczę się na 5, piszę na 4 – uczę się na 5, piszę na 4 liczę na 3, dostaję 2
Konto usunięte
Ludzie skaczą z kosmosu – ludzie skaczą z kosmosu a ja się cieszę jak dostane 2 ze sprawdzianu
(PW)