Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

 

Problemy lat 90. (599)

miniaturka

Pamiętasz jak płakałeś gdy magnetofon podpięty do Commodore 64 wciągnął ci kasetę z twą ukochaną grą? Albo kiedy za ostatnie pieniądze kupiłeś sobie jajeczko z niespodzianką, a w środku zamiast upragnionego, ręcznie malowanego hipopotama, znalazłeś jakieś badziewne puzzle? A jak ci się przykro zrobiło po mieście rozniosła się plotka, mówiąca, że guma Turbo jest rakotwórcza... Tak, tak – w latach 90. ubiegłego wieku, mieliśmy inne, z dzisiejszego punktu widzenia - wyjątkowo błahe, problemy. Rozpacz była jednak ta sama, jaką dziś byśmy czuli gdyby ktoś nam odciął dostęp do internetu, lub nie daj Boże – wprowadził szlaban na piwo.

 


To niesprawiedliwe – to niesprawiedliwe żeby w smsie można było wpisać maksymalnie tylko 160 znaków
(PW)
W szkolnym sklepiku – w szkolnym sklepiku nie ma żadnej gumy za 20 groszy
(PW)
Pegazus – Pegazus Nie chodzi
avatar (PW)
Miała być druga irlandia – miała być druga irlandia jest druga białoruś
avatar (PW)
Zdechło mi zwierzątko – zdechło mi zwierzątko w tamagothi
avatar (PW)
Wyczerpały mi się baterie – wyczerpały mi się baterie w walkmanie
(PW)
Mój gameboy... – mój gameboy... zniszczony!
(PW)
W gumie – w gumie nie było obrazku z samochodem
(PW)
Obchodzą dzień kobiet – obchodzą dzień kobiet dzień bez stanika już nie
(PW)
No proszę Cię – No proszę Cię Daj dwa złote
(PW)