Problemy pierwszoklasisty (544)
Pamiętasz czasy kiedy twoim największym zmartwieniem był brak zielonej kredki pastelowej? Przypomnij sobie chwile gdy wylewałeś morze łez po tym jak złośliwy kolega z ławki obok przykleił ci do tornistra kartkę z napisem „Jestem gópi!”. Młodość to sielankowe czasy beztroski, śmiechu i problemów, które tak bardzo chcielibyśmy wymienić na te, z którymi obecnie się borykamy.
Niestety, mimo że nasza redakcja pochłonięta jest pracą nad stworzeniem wehikułu czasu z pralki typu „Frania”, dwóch piłeczek ping-pongowych i płyty CD z największymi hitami Maryli Rodowicz, w dalszym ciągu testy naszego wynalazku kończą się fiaskiem.
Aby zrekompensować nasze naukowe porażki proponujemy wam sentymentalną, póki co, podróż w czasie i przypomnienie sobie problemów jakimi zaprzątał sobie głowę standardowy pierwszoklasista.
poczekalnia
poczekalnia