Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

 

Problemy pierwszoklasisty (544)

miniaturka
Pamiętasz czasy kiedy twoim największym zmartwieniem był brak zielonej kredki pastelowej? Przypomnij sobie chwile gdy wylewałeś morze łez po tym jak złośliwy kolega z ławki obok przykleił ci do tornistra kartkę z napisem „Jestem gópi!”. Młodość to sielankowe czasy beztroski, śmiechu i problemów, które tak bardzo chcielibyśmy wymienić na te, z którymi obecnie się borykamy.

Niestety, mimo że nasza redakcja pochłonięta jest pracą nad stworzeniem wehikułu czasu z pralki typu „Frania”, dwóch piłeczek ping-pongowych i płyty CD z największymi hitami Maryli Rodowicz, w dalszym ciągu testy naszego wynalazku kończą się fiaskiem.

Aby zrekompensować nasze naukowe porażki proponujemy wam sentymentalną, póki co, podróż w czasie i przypomnienie sobie problemów jakimi zaprzątał sobie głowę standardowy pierwszoklasista.


Wypisał mi się – wypisał mi się długopis
avatar (PW)
Gdy rozpakowałem śniadanie w szkole – Gdy rozpakowałem śniadanie w szkole nie było w nim żelków
(PW)
Siedziałem w ławce – siedziałem w ławce z dwoma dziewczynami
avatar (PW)
Pożyczyłem ołówek Monice – Pożyczyłem ołówek Monice "Kiedy ślub?"
(PW)
Mama dała mi kanapkę – mama dała mi kanapkę z szynką, ale bez sera...
(PW)
Powiedziałem na głos "dupa" – powiedziałem na głos "dupa" ta głupia magda poszła naskarżyć
(PW)
Przewróciłem kwiatka w klasie – przewróciłem kwiatka w klasie oby pani nie dzwoniła po mamę
(PW)
Nie dałem koledze cukierka – Nie dałem koledze cukierka powiedział, że mnie nie lubi
avatar (PW)
Kasia się we mnie zakochała – kasia się we mnie zakochała wszyscy pytają kiedy ślub
(PW)
Dłubałem w nosie... – Dłubałem w nosie... ...Pani przy wszystkich na mnie nakrzyczała...
(PW)