Spoko nauczyciel (555)
Nauczyciel też człowiek. Bardzo często wredny, pieruńsko zakompleksiony, wylewający swe osobiste problemu na Bogu ducha winnych, przykładnych uczniów co to do szkoły poszli, aby wiedzę zdobywszy, na wzorową przyszłość narodu wyrosnąć. Ale na szczęście są wyjątki. Niekiedy bardzo skrajne. Oto ćmiący blanta, wiecznie wyluzowany belfer, który swoją pracę lubi i robi wszystko, aby wyjść poza stereotyp „typowego pedagoga”.
poczekalnia
poczekalnia