Sceptyczny Murzynek (841)
Najpierw biali przybywali na nasz ląd, aby wyzwać nas od heretyków i wyciągnąć nas z rąk Pana Ciemności, o istnieniu którego nawet nie wiedzieliśmy. Kiedy już uwierzyliśmy w ich Boga, nasi „wybawiciele” zniewolili nas i kazali nam pracować na plantacjach bawełny. Później, ci sami ludzie wytępili Indian – mieszkańców nieznanego dotąd lądu. Zmaltretowani, zniewoleni gospodarze tamtych terenów okazali się niewydajni w pracy na polu. Wówczas biały człowiek wepchnął nas w okręty, gdzie ściśnięci niczym sardynki wyruszyliśmy w rejs do Ameryki, aby tam, w dalszym ciągu pod batem trzymanym przez naszego ciemiężyciela, pracować na jego plantacjach.
A teraz przyjeżdżasz tu Ty, Angelino Jolie i znów zaczynasz tę samą starą śpiewkę o chęci pomocy i niesieniu dobra. Już ja się domyślam co rozumiesz pod pojęciem „adopcja”... Pozwolisz więc, biała kobieto, że nie uwierzę w rewelacje, które opowiadasz mi o swoim wspaniałym, pełnym dobrobytu, świecie.