Boromir (1047)
O, najodważniejszy wodzu Gondoru, synu Denethora, co to własną piersią uratowałeś dwa życia hobbickie kiedy to parszywa strzała Uruk-hai mknęła ku ich niewinnym ciałkom, gdybyś tylko widział jak bardzo skrzywdzon przez internautów zostałeś!
Wszystko zaczęło się na naradzie u Elronda, kiedy to Boromir rezolutnie stwierdził, że nie da się od tak po prostu wejść do wrogiego, pilnowanego przez watahy orków, Mordoru i pozbyć się tam magicznego pierścienia. Od tej chwili ten oto bohater „Władcy Pierścieni” stwierdza też i inne oczywistości, podczas gdy pełen furii, Tolkien bije pięściami w wieko trumny pragnąc wyrwać serca wszystkim tym, którzy w tak podły sposób strywializowali następcę tronu wielkiego Gondoru.